płeć: pies

wiek: 9 lat

rasa: mieszaniec

waga: 8 kg

miasto: Milanówek

sterylizacja: nie

szczepienie p. wściekliźnie: tak

odrobaczenie: tak

opis:
Pogoda ducha jaką ma w sobie mały Esej sprawia, że każda sobota w schronisku staje się jeszcze jaśniejsza i jeszcze bardziej słoneczna. Widząc jego cudny uśmiech i wesoło merdający ogonek trudno jest nie zatrzymać się przy jego boksie, nie przyklęknąć i nie pogłaskać. Esej sprawia, że każda chwila staje się lepsza, że można zapomnieć o wszystkich problemach.Esej nie doświadczył od człowieka wiele dobrego. Trafił do nas potwornie zaniedbany, brudny, przerażony. Jest niewidomy, a my jako pierwsi zabraliśmy go do okulisty i tylko dzięki naszemu szybkiemu działaniu mały uniknął jaskry, bólu oraz bolesnej operacji. Skąd więc w tym małym ciałku tyle radości i ufności w stosunku do człowieka? Bo tylko pies tak potrafi: kochać pomimo i na przekór.Esej mimo swojej niepełnosprawności niczym nie odbiega od innych psów. W boksie bez problemu odnajduje swoje miseczki, posłanko. Ubieranie w szelki to niesamowity taniec radości. A na spacerach radzi sobie wręcz znakomicie: jest dziarski, a spacer z nim wcale nie jest nudny. Wspaniale podróżuje autem, jest grzeczny i spokojny. Wizyty weterynaryjne z nim są czystą przyjemnością zwłaszcza, że Esej jest psem bardzo towarzyskim zarówno w stosunku do psów jak i do ludzi. Każdej napotkanej osobie musi więc powiedzieć „Dzień dobry” Mamy więc w schronisku psa po prostu idealnego , znakomicie dogadującego się z innymi psami. Dlaczego więc jeszcze nikt o niego nie zapytał? Czy to, że maluch nie widzi przekreśla jego szansę na dom? My wciąż wierzymy, że nie. Że jednak znajdzie się ktoś kto podobnie jak Esej będzie umiał kochać pomimo i na przekór.Aktualnie Esej zamieszkuje boks z suczką Polinką. Wspaniale byłoby gdyby ktoś pokochał i adoptował ich razem. Dla Eseja Polinka jest najlepszą przyjaciółką i przewodnikiem.