Delta

opiekun wirtualny:
Brygida
płeć: suka
odeszła w wieku: 6 lat
rasa: mieszaniec
miasto: Milanówek
opis:
26 MAJA 2013 R. POŻEGNALIŚMY KOCHANĄ DELTĘ.... SUNIA BYŁA BARDZO DZIELNA DO SAMEGO KOŃCA, CZEKAŁA NA NASZĄ NIEDZIELNĄ WIZYTĘ, NA NASZE OSTATNIE Z NIĄ SPOTKANIE I DOKŁADNIE W TEN DZIEŃ POKAZAŁA NAM, ŻE TO JUŻ KONIEC, ŻE NIE MA SIŁY DALEJ WALCZYĆ Z CHOROBĄ. CZEKAŁA BY SIĘ Z NAMI POŻEGNAĆ I BYLIŚMY Z NIĄ DO OSTATNIEJ CHWILI, ZASNĘŁA W NASZYCH RAMIONACH -------- Delta była młodą sunią dosyć słusznych gabarytów, o pięknym trójkolorowym umaszczeniu i wspaniałych, ogromnych uszach.    Trafiła do schroniska w smutnych okolicznościach: jej opiekunka ciężko zachorowała. Przebywała w hospicjum i wiedzieliśmy już, że nie wróci do domu. Większość zwierząt, które trafiają do schroniska z powodu choroby lub śmierci opiekuna - prosto z ciepłego domu, z własnej kanapy - bardzo źle znosi pobyt tutaj. Delta nie była wyjątkiem: kompletna zmiana warunków życiowych była dla niej ogromnym szokiem, Delta przyzwyczajała się do schroniskowej rzeczywistości powoli. Na początku była bardzo wycofana i zrezygnowana: pozwalała zrobić przy sobie wszystko - przeprowadzić, zapiąć obrożę, czesać, biernie poddając się temu, co ją spotka. Widać było jednak, że mimo całego smutku i zagubienia ufała ludziom i szukała u wolontariuszy pocieszenia. Po kilku tygodniach Delta bardzo się otworzyła i stała się bardzo kontaktowym psem. Niemała w tym zapewne zasługa kolegi z boksu - Cezara, psiaka pogodnego i energicznego. Niestety do smyczy i spacerów Delta nie przekonała się nigdy. Widocznie nigdy nie opuszczała posesji i nie chodziła na spacery. Do końca mieliśmy nadzieję, że powoli i cierpliwie przekonamy ją również i do tego...jednak nie zdążyliśmy. Kilka tygodni później znaleźliśmy guza, którego szczęśliwie szybko udało się usunąć, za kilka miesięcy pojawił się następny - również operowany z sukcesem i Delta dłuższy czas cieszyła się dobrą kondycją aż nagle na początku maja pojawił się kolejny guz. Rokowania były już jednoznaczne, kolejna diagnostyka wykazała rozsiany nowotwór płuc. Po tych badaniach nasza ukochana Delta żyła jeszcze tydzień....bardzo ją kochaliśmy... Kochana Deltusiu, będziemy pamiętać jak nas witałaś, jak się do nas tuliłaś, jak z miesiąca na miesiąc dawałaś nam z siebie więcej i więcej ....