[aktualizacja 04.01.2014, adoptowany przez Ludzi o Wielkim Sercu]
Blacky należy do tych "dojrzałych", dobrych psów, które niemal całe życie spędziły w schronisku.
Od lat czeka na dom.
Trafił do schroniska w Milanówku jako szczeniak, urocza kudłata kuleczka. Nic dziwnego, że szybko znalazł się człowiek, któremu spodobał się uroczy młody piesek. Niestety, szczęście Blackiego w nowym domu trwało tylko kilka miesięcy, ponieważ kiedy wyrósł i stał się dorosły, jego właściciel - ku rozpaczy psa - oddał go z powrotem do schroniska. Tym sposobem ten piękny, duży pies na nowo stał się bezdomny. To jeden z niedocenionych, niewidzialnych psów, obok których ludzie odwiedzający schronisko przechodzą obojętnie, gdyż mimo uroku osobistego i długiej puchatej sierści nie wyróżnia się tak bardzo urodą jak młodsze psy z innych boksów.