Petros mógłby opowiedzieć Wam jak to jest obserwować przez długie lata cudze szczęśliwe chwile, którymi są adopcje jego psich sąsiadów. Od 5 lat pozostaje niewidzialny, a my wciąż mamy ogromną nadzieje, że już wkrótce opuści schroniskowe mury i pozna życie, na jakie zasługuje. Nie jako obserwator cudzych szczęśliwych chwil, nie za kratami boksu! C...