płeć: suka

wiek: 4 lata

rasa: mieszaniec

waga: 9 kg

miasto: Milanówek

sterylizacja: tak

szczepienie p. wściekliźnie: tak

odrobaczenie: tak

opis:
1 CZERWCA 2019 R. MUFKA ZOSTAŁA ADOPTOWANA, NADAL MIESZKA W MILANÓWKU ------ Siemanko, jestem Mufka. Jestem małą, niskopodłogową suczką, pełną gracji i uroku osobistego. Jestem ładna, zgrabna (ważę 9 kg - tak, tak) i powabna. Mam piękne, łaciate futerko, krótkie (i bardzo zgrabne) łapki i przepiękną białą plamkę na ogonku.Mówią o mnie, że swoją energią i ruchliwością jestem w stanie zastąpić 10 króliczków Duracela. Hm nie mam pojęcia co to za goście ale przyznam, że lubię ruch. W formie trzeba być całe życie, idealna figura sama się nie zrobi, więc ćwiczę. W tym schronisku wszystko jest dla mnie nowe. Najpierw założyli mi szelki i smycz i kazali iść. Poszłam, no i okazało się, że tu też jestem ideałem. Umiem spacerować, nie szarpię (damy przecież nie szarpią). Spacery sprawiają mi przyjemność. Dużo psów spotykam na nich i ze wszystkimi się zaprzyjaźniam (no bo jak mnie nie lubić?), przy każdym zatrzymam się i chwilę pogawędzę. Jestem bardzo towarzyska, jednak uważam, że najfajniejsi są ludzie. Tak, tak. Lubię iść na ten spacer i co chwilę odwracać się i sprawdzać czy ten człowiek ze mną jest. No musi być, bo to da paróweczkę, a to podrapie po brzuszku. Lubię drapanie po brzuszku, szybko się wtedy odwracam hyc na plecy i leżę i czekam na drapanie. To bardzo miłe. Widzę wtedy, że ten człowiek co ze mną idzie się uśmiecha więc i ja się uśmiecham. Lubię się uśmiechać i wcale nie uważam, że od śmiania się robią się zmarszczki, wiec robię to praktycznie non stop. Jeden feler widzę w tym schronisku. A mianowicie , za mało ci ludzie tu są. Rzadko raczej, raz w tygodniu, więc co to jest ? Jeden spacer w tygodniu to trochę za mało by utrzymać idealną sylwetkę. Dlatego też szukam domu. Takiego na zawsze, takiego w którym ktoś równie mocno jak ja będzie lubił drapanie mnie po brzuszku. Myślę , że znajdzie się taki ktoś. ----- p.s. Dodać chciałam iż w budzie nie zamieszkam, za mała jestem żeby w zimę mój śliczny zadek w niej marzł.